Ptasior Czubek
Dziś, jak to na piękny majowy dzień przystało wybraliśmy się do Mamy Groszka.
Nie byliśmy jednak sami, bo ogrodu Gwen przyleciał pstrokaty gość :)
... głodomor upatrzył sobie domek dla ptaków ... a po zaspokojeniu pierwszego pragnienia ruszył na inspekcję kwiatów ;)
Czubek został schwytany ;) i dołączył do broszkowej kolekcji (*patrz post numer 2 - Ptasior Klapowiec).
PS. Broszka jest ufilcowana igłowo na zbiegłym ;) swetrze
Hey Gwyneth :)
Thank You very much for opportunity to make some photos (and catch some sun ) in your beautiful garden ... and of course for great sunday dinner :) your orange and rubarbar tart rules!!!!! ;)
niedziela, 10 maja 2009
czwartek, 7 maja 2009
Stół z powyłamywanymi nogami
Mamy stół !!!!!!!!
Po trzech wyprawach do Ikei (tylko i wyłącznie po ten śliczny zestawik ;) ... bo nie liczę wypraw na klopsy i zakupy wszelako rodzakie :D ) i 2 latach mieszkania doczekaliśmy się z Groszkiem miejscówki na obiady i poranną kawusię.
W końcu się udało :D kuchnia wygląda jak człowiek ;)
Mamy stół !!!!!!!!
Po trzech wyprawach do Ikei (tylko i wyłącznie po ten śliczny zestawik ;) ... bo nie liczę wypraw na klopsy i zakupy wszelako rodzakie :D ) i 2 latach mieszkania doczekaliśmy się z Groszkiem miejscówki na obiady i poranną kawusię.
W końcu się udało :D kuchnia wygląda jak człowiek ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)