Moje leniwe wakacyjne rączki postanowiły dziś coś w końcu dokończyć :) ... torba została ufilcowana (na mokro) jeszcze zimą ... róze powstały dziś ... no i pasuje ;)
Projekt skończony! :D
PS. Co do tytułu...to Kigabet też właśnie torbo - broszkuje ;)
no proszę dwie różne osoby a tak samo myślą ... miło, mi że o mnie wspomniałaś...
OdpowiedzUsuńŚwietna torba! Fatastycznie wygladają na niej te róże..Kolory pięknie dobrane :D
OdpowiedzUsuńWOW! Piekna torba, napatrzec się nie mogę :) Kolory swietne i ta róża, bosko!
OdpowiedzUsuńHi my dear,
OdpowiedzUsuńI love the color, the fabric and the design, this bag is amazing.
Bye,
Lúcia
Fajowa torba, szary gora!
OdpowiedzUsuń