Brzydule
Wszystko zaczęło się od sesji Edzi Górniak dla Machiny. "Nasza słynna śpiewaczka popowa" wystąpiła tam wystylizowana na Syrenkę Warszawską...towarzyszył jej w tej sesji zwierz, który strasznie wpadł mi w oko...
Tak naprawdę to miał być chłopak ... zaplanowaliśmy mu duży pawilon popisowy, lustro do wódki i włochatego kolegę do pokera ... ale, jak to często bywa, wyszło inaczej.
Z wizyty u hodowcy wróciły z nami dwie dziewczyny po przejściach... lekko podstarzałe, po wielodzietnej ciąży - siostry, stare panny ;)
Te dziwolągi zwane są skinny pigs ... jest to odmiana świnek morskich, łysych jak widzicie - poza dużym kudłem na pyszczku .
Siostry jeszcze imion nie maja...wiec jeśli ktoś ma jakieś sugestie ;) proszę walić śmiało :P
PS: I tu chciałam uroczyście obiecać ze NA PEWNO żadne filcowe ubranka dla świnek nie powstaną ;)
PS2: Fotki nie najlepsze, bo wykonane komórka ... tak to jest jak się myśli o niebieskich migdałach (świnek)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak hipopotamy w wersji mini :)))
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam świnki i 2 miesiace temu niestety pozegnaliśmy naszego Pana Świnkę, do tej pory płaczę gdy patrzę na jego fotki...
Świnki sa bardzo inteligentne i towarzyskie :)
Niech się trzymaja zdrowo :)
oj jakie sliczne te swinki! wszystkie trzy ;)
OdpowiedzUsuńZ bloga Kejt trafilam do Ciebie i tylko pisknelam: podoba misie! Zostaje!
OdpowiedzUsuńLyse te swinie, nie ma futra, nic dla mnie, ale urocze sa i chacha wygladaja jak swinie.
Wysylam na gmail fajny dowcip o starych pannach.
P.S.
Ja myslalam, ze moj kot to kocurek, nie! Okazal sie kotka wg pana veta i cuz!
to Ci sie trafily dwie swinie! :)))
OdpowiedzUsuńproponuje:
coco & molly
mona & lisa
frida & polly
poppy & flopsy
pippa & kiki ;p
xx
uśmiałam się ... ot takie mordki kochane ... zwłaszcza, ze ja słabość do kotów sfinksów mam ... a tu proszę świnki .......... cudaśne !!!
OdpowiedzUsuń