Pora na kolejnego Stwora ...
Oto jestem, tak jak obiecałam, dnia następnego.
Za moich nastoletnich lat, marzyłam o dredach ... i tak sobie myślałam, ze kiedy je sobie w końcu sprawię - zacznę do nich - na nich :) nich nosić cylinder.
Niestety na marzeniach się skończyło, bo przy tych moich gęstych piórach pewnie miała bym tych dredów trzy :D.
Została mi więc tylko słabość do cylindrów.
Przy każdej okazji, czy to w jakim second-handzie czy pracowni kapeluszniczej robiłam przymiarki, planowałam budżet ... i czekałam na następna okazję.
Kila tygodni temu zawędrowałam na Alicje w Krainie Czarów, jak zwykle wyszłam zachwycona Johnnym :P, a po seansie postanowiłam sobie w końcu mój własny cylinder ufilczyc.
No i o to jest :) Co prawda ciasny :) ale własny! Miniaturowy!
Za moich nastoletnich lat, marzyłam o dredach ... i tak sobie myślałam, ze kiedy je sobie w końcu sprawię - zacznę do nich - na nich :) nich nosić cylinder.
Niestety na marzeniach się skończyło, bo przy tych moich gęstych piórach pewnie miała bym tych dredów trzy :D.
Została mi więc tylko słabość do cylindrów.
Przy każdej okazji, czy to w jakim second-handzie czy pracowni kapeluszniczej robiłam przymiarki, planowałam budżet ... i czekałam na następna okazję.
Kila tygodni temu zawędrowałam na Alicje w Krainie Czarów, jak zwykle wyszłam zachwycona Johnnym :P, a po seansie postanowiłam sobie w końcu mój własny cylinder ufilczyc.
No i o to jest :) Co prawda ciasny :) ale własny! Miniaturowy!