niedziela, 19 kwietnia 2009

Long Nights

Eddie Vedder - muzyka z filmu Into the Wild




Naprawdę nie wiem jak ten post napisać, jak dać wam odczuć że jest to historia której nie warto przegapić ... film rzucił mnie na kolana ... i boli mnie że nikt z nas nie ma już wpływu na koniec tej historii...

autoportret - Christopher McCandless aka Aleksander Supertramp

6 komentarzy:

  1. Zaintrygowałaś mnie totalnie tym postem...teraz nie spocznę póki nie zobaczę filmu!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. NAprawdę polecam !!! I napisz jak było... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moniu, wal do mnie po niespodziankę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moniu, no nie było opcji, żeby Cię ten berek ominął :)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo poruszajacy film. sklania do gleboch refleksji nad istota zycia. tak glebokich, ze az boli... genialny

    OdpowiedzUsuń
  6. Dokładnie mam takie same odczucia po obejrzeniu tego filmu... przez kolejne dni ciągle byłam pod jego wrazeniem, smutny do bólu i pouczający. Naprawdę warto obejrzeć, powiem wiecej, to trzeba zobaczyć !

    A tak w ogóle to tworzysz piękne rzeczy, podziwiam za talent i smak :)

    www.threeangels.blox.pl

    OdpowiedzUsuń