poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Kolejny filcaczek z serii kammykowej :)


No dobra :) starczy już tej muzy i tych offtopków ... czas wrócić do pracy i do filcaczkowych tworów.
W weekend miałam urwanie głowy ... był cyrk, carboot w parku, rower i cholerne zakupy w tesco które musiałam przytargać do domu na plecach ... nie pominę ze zadkiem siedziałam na rowerze ;)

Ale alllle udało mi się również dokończyć wisior - korale ... i tu zapowiadam - koralom (przynajmniej dla siebie) od dziś mówię stanowcze "nie" ... nie leży mi to na mnie ... jakoś prze-dziwacznie w większości tych ozdobnych tworów wyglądam ... wolę przypinki :D



Z zapowiedzi ... kurzy mi się kolejny ptasior niedokończony ... więc niech mnie ktoś strzeli lekko z tyłu ;) to w końcu go skończę :D

Pozdrawiam i udanego tygodnia wszystkim życzę ... bo ja już nie wytrzymuję :( pogoda się popsuła i zaczynam marudzić :P ale przynajmniej pisanie postów mi idzie ;)

buzzzzziaki :)

2 komentarze:

  1. ogladam z zazdroscia, bo tak slicznie filcujesz... moje filcowanie na razie zapudelkowane gdzies gleboko...

    a na moim blogu mala niespodzianka ;)

    x

    OdpowiedzUsuń
  2. No moja droga, jesli Tobie takie korle nie pasują, to jam chyba Violetka nie jest! Masz je nosić i koniec! pięknie wyglądasz w nich, a co do zapinek, to swoją drogą też chętnie pooglądam :)

    OdpowiedzUsuń