poniedziałek, 6 lipca 2009

Brzydule

Wszystko zaczęło się od sesji Edzi Górniak dla Machiny. "Nasza słynna śpiewaczka popowa" wystąpiła tam wystylizowana na Syrenkę Warszawską...towarzyszył jej w tej sesji zwierz, który strasznie wpadł mi w oko...

zajrzyjcie do zlewu ;)

Tak naprawdę to miał być chłopak ... zaplanowaliśmy mu duży pawilon popisowy, lustro do wódki i włochatego kolegę do pokera ... ale, jak to często bywa, wyszło inaczej.

Z wizyty u hodowcy wróciły z nami dwie dziewczyny po przejściach... lekko podstarzałe, po wielodzietnej ciąży - siostry, stare panny ;)

Te dziwolągi zwane są skinny pigs ... jest to odmiana świnek morskich, łysych jak widzicie - poza dużym kudłem na pyszczku .


Olivier i Dziewczyny :)

Siostry jeszcze imion nie maja...wiec jeśli ktoś ma jakieś sugestie ;) proszę walić śmiało :P



...bo ja bardzo lubię świnki ;)


PS: I tu chciałam uroczyście obiecać ze NA PEWNO żadne filcowe ubranka dla świnek nie powstaną ;)

PS2: Fotki nie najlepsze, bo wykonane komórka ... tak to jest jak się myśli o niebieskich migdałach (świnek)

wtorek, 23 czerwca 2009

Album

Czy macie czasami problem z kupieniem porządnego ;) albumu do zdjęć?

Odkąd wróciłam z Turcji, poszukiwałam czegoś na wakacyjne wspomnienia.

Rynek zalany jest albumami z plastikowymi kieszonkami, białymi lub kremowymi stronami ... naprawdę trudno jest dostać taki w starym stylu... czarne strony i pergamin... wiec postanowiłam taki zrobić ... Zajęło mi to troszkę czasu ;)

... czarny brystol, papier śniadaniowy z sainsburego, klej, sznurówki i ufilcowana okładka...

...wyszedl z tego format A3...


...użyłam kolorów które przypominają mi plażę... spod szarego przebija turkus wody, zieleń lasu i kolor piasku...




piątek, 12 czerwca 2009

Hamlet


Od październiku zeszłego roku Donmare Warehouse we współpracy z Wyndham's Theatre zorganizował akcję pt. Teatr dla Mas ... w ciągu sezonu wystawiono cztery Sztuki Teatralne.

Pierwszą z nich był "Ivanow" Czehowa ... i w ten sposób spełnili jedno z moich marzeń, ponieważ główną role grał mój ulubiony Rudzielec, Aktor Stowarzyszenia Szekspirowskiego - Kenneth Branagh ...


...byłam, widziałam i nigdy nie zapomnę :)

Przy okazji polecam film" Hamlet" z tym Panem w roli głównej ... (Ofelię grała Kate Winslet).



Tydzień temu miała premierę czwarte i ostatnie z serii przedstawienie - Hamlet z Judem Lawem w roli głównej......................


i jutro, po połtora roku od kupienia biletów (sic!!!) wkońcu się doczekam :D






... i wszystko będzie milczeniem.

wtorek, 9 czerwca 2009

Hej Kokkolorum !!!

Kejt
zrobiła wczoraj wspominek piosenką z "Powrotu do Wiklinowej Zatoki" ...
Hej Czekoladowa Kasiu :) przypomniałaś mi Wodne Dzieci !!!


Przeszukałam ju tuba i oto moja piosenka na dziś (niestety jest tylko w inglisz)




jako gratis ... wersja czecho - słowacka ;)






niedziela, 7 czerwca 2009

Istambułowe filcaki

Dziś mój pierwszy dzien po wakacjach :(.
Przeżyliśmy dziś z Groszkiem szok o poranku ... opuściliśmy słoneczny upalny Stambuł i wskoczyliśmy w deszcz i 7 stopni celcjusza - o zgrozo !!!!

Nie będę wam tu opowiadać jak było ;) ... nie da się ... ale mam trochę fotek
"na temat"... gdyż filc króluje na bazarach w Istambule.
Stoiska na fotkach można znaleźć na Grand i Arasta Bazar.

niedziela, 10 maja 2009

Ptasior Czubek

Dziś, jak to na piękny majowy dzień przystało wybraliśmy się do Mamy Groszka.
Nie byliśmy jednak sami, bo ogrodu Gwen przyleciał pstrokaty gość :)



... głodomor upatrzył sobie domek dla ptaków ... a po zaspokojeniu pierwszego pragnienia ruszył na inspekcję kwiatów ;)





Czubek został schwytany ;) i dołączył do broszkowej kolekcji (*patrz post numer 2 - Ptasior Klapowiec).

PS. Broszka jest ufilcowana igłowo na zbiegłym ;) swetrze

Hey Gwyneth :)
Thank You very much for opportunity to make some photos (and catch some sun ) in your beautiful garden ... and of course for great sunday dinner :) your orange and rubarbar tart rules!!!!! ;)

czwartek, 7 maja 2009

Stół z powyłamywanymi nogami


Mamy stół !!!!!!!!
Po trzech wyprawach do Ikei (tylko i wyłącznie po ten śliczny zestawik ;) ... bo nie liczę wypraw na klopsy i zakupy wszelako rodzakie :D ) i 2 latach mieszkania doczekaliśmy się z Groszkiem miejscówki na obiady i poranną kawusię.


W końcu się udało :D kuchnia wygląda jak człowiek ;)